Z Michałem Derlickim nie widzieliśmy się dobrych kilkanaście lat. Zwykle były to spotkania związane z treningami lub zawodami, w których oboje uczestniczyliśmy, on jako reprezentant wushu sportowego, ja kung fu tradycyjnego. Od zawsze pamiętam Michała jako pracowitego, utalentowanego i zdeterminowanego faceta, który ma jasno określony cel – rozwój i sukces. Nie będzie więc niczym zaskakującym jeśli wspomnę, że był reprezentantem Kadry Narodowej Wushu i wielokrotnym mistrzem Polski w Wushu sportowym, czyli – prosto rzecz ujmując – akrobatycznej odmiany chińskich sztuk walki. Jego karierę zawodową obserwuję już bardzo długo i jestem pod dużym wrażeniem w jakim kierunku potoczyło się sportowe życie Michała. Jest kaskaderem, aktorem, artystą i trenerem. Robi wszystko co trudne i trochę ryzykowne. Jego umiejętności budzą prawdziwy zachwyt i szacunek, bo ciężko na to co ma zapracował. O trudach treningu i drodze wyrzeczeń Michał mówi w 5 odcinku TigerZone Podcast, do wysłuchania którego gorąco Was zachęcam. Koniecznie sprawdźcie też video, które zamieściłam poniżej, żeby na własne oczy przekonać się czym jest akrobatyka powietrzna, którą aktualnie uprawia Michał Derlicki.